Pewien mężczyzna przebywał we wraku autobusu. Nagle zgasło światło. Oznaczało to jedno: ONI zaraz tu wejdą... Mężczyzna wyszedł z wozu i ruszył w kierunku generatora. Musiał za wszelką cenę włączyć światło w autobusie. W przeciwnym razem oni przyjdą i go zabiją. Niestety było już za późno. Dziwni, wrogo nastawieni ludzie napadli na mężczyznę i go zabili. Nagle otworzył się tunel. Pojawiła się Wade, Maggie, Remmy i Quinn. Mallory dźwigał na plecach wielki krzyż. W poprzednim świecie fanatycy religijni chcieli go ukrzyżować. Quinn szybko został odwiązany. Spojrzał na zegar. Rickman już zjechał, a tunel Slidersów otworzy się dopiero za 28 godzin. Wade nadepnęła nagle na fragment jakiegoś ciała. Slidersi dostrzegli rozszarpanego człowieka. Quinn spojrzał na ząb, który tkwił w mężczyźnie. Był ludzki. Podróżni mieli do czynienia z kanibalami.

Czołówka z sezonu 3: Quinn, Wade, Remmy, Profesor, Maggie

Wade pokłóciła się z Maggie. Była zła, że Beckett zostawiła w poprzednim świecie broń, która teraz bardzo by im się przydała. Podróżni rozejrzeli się. Całe miasto było w ruinie. Co rusz natykali się na rozszarpane ciała ludzi. Nieoczekiwanie jeden trup chwyciła nogę Quinna i go ugryzł. Bohaterowie następnie dostrzegli oświetlony budynek. Zobaczyli płot pod napięciem. Na szczęście znaleźli sposób by bezpiecznie przejść na drugą stronę. Rana Mallory'ego bardzo się powiększała. Tymczasem Slidersi zrozumieli, że oświetlony budynek odpycha dziwne stwory, które chodzą po ulicy. Światło je drażni. Wade nagle zobaczyła kogoś wewnątrz budynku. Maggie powiedziała, że dziewczyna ma chyba przywidzenia. Zaczęła się kłótnia. Quinn wytłumaczył Beckett, że Wells nadal nie może dojść do siebie po śmierci profesora. Maggie powinna jej dać spokój. 

Nagle pojawiła się kobieta, nazywała się Debra Carbol. Powiedziała, że jest jedną z ostatnich zdrowych osób. Jej generator zaczął się psuć, więc Quinn go szybko naprawił. Debra następnie powiedziała, że skoro Quinn został ugryziony, to nie ma dla niego ratunku. Należy go zostawić. Mallory nie chciał się poddać. Slidersi dowiedzieli się, że osoby atakujące ludzi to zombi, czyli żywe trupy. Jedzą ludzi i atakują nowe osoby. Ugryzienie oznacza zamianę w potwora. Quinn postanowił znaleźć jakiś szpital, gdzie być może będą odpowiednie substancje, dzięki którym stworzy lek. Nadszedł dzień. Zombi o tej porze doby kryją się w tunelach pod ziemią. Podróżnicy mogli więc bezpiecznie dotrzeć do szpitala. Nagle Debra zauważyła, że oczy Quinna zaczynają się świecić. To znak, że wkrótce zamieni się w zombi. Debra opowiedziała również, że kiedyś została ugryziona, lecz o dziwno nie zachorowała. Najwyraźniej była odporna na chorobę. 

Tymczasem Maggie poszła z Quinnem przeszukać szpital. Wade była na nią bardzo zła. Beckett ciągle zachowywała się jak lider grupy, mimo, że jest ze Slidersami zaledwie kilka dni. Gdy już Maggie i Mallory doszli do laboratorium, Quinn powiedział, że zabrał Maggie ze sobą tylko dlatego, że ta powinna go zabić gdy on zrobi się niebezpieczny. Kobieta odparła, że jeśli będzie musiała, to na pewno to zrobi, nie będzie się wahać. Nagle Mallory zauważył kogoś na korytarzu. Pobiegł za nim. Maggie ruszyła za chłopakiem. Quinn leżał na ziemi z wbitą strzykawką w ramię. Najwyraźniej w szpitalu przebywa jakiś lekarz. Po chwili owy doktor zamknął drzwi od sali, w której przebywała Maggie z Quinnem. Powiedział, że nazywa się Dr. Tassler. Maggie dowiedziała się od niego, że lekarz też jest zarażony, jednak posiada lek znieczulający, który na pewien czas łagodzi skutki choroby. Maggie zaufała lekarzowi. Oboje zamknęli Mallory'ego w sali. Doktor opowiedział kobiecie, że kilka lat temu firmy farmaceutyczne wymyśliły lek na nadwagę o nazwie Lipron. Niestety okazało się, że w lekarstwie jest jakiś wirus, który powoduje, że ludzie stają się kanibalami. Minęło zaledwie kilka tygodni, a prawie wszyscy ludzie na całym świecie zostali zarażeni. Nie było lekarstwa na tę chorobę. Wtedy Maggie powiedziała Tasslerowi o Debrze. Dziewczyna zdawała się być odporna. Lekarz powiedział, że to jedyna szansa dla tego świata.

Tymczasem Wade i Remmy zabrali pobliski samochód i pojechali do innego szpitala. Znaleźli tam różne substancje, które być może przydadzą się Quinnowi do sporządzenia antidotum. Wade w pewnym momencie rozpłakała się. Była załamana. Najpierw zginął profesor, a teraz Slidersi mieli zostawić Mallory'ego jeśli nie zdąży się wyleczyć. Nadchodził wieczór. Rembrandt z Wade wrócili do oświetlonego budynku, niestety żywe trupy zaczęły ich ścigać. Generator popsuł się, kilku zombi dostało się do środka. Debra była przerażona. Nagle pojawił się Quinn. Wydostał się wcześniej z pomieszczenia, w którym zamknęła go Beckett. O dziwo Mallory nie chciał nikogo zaatakować. Pokonał jedynie żywe trupy, a następnie wskazał na Debrę. Potrzebował jej krwi. Okazało się, że środek znieczulający działa, Quinn zachował jeszcze swoje zmysły. 

Mallory razem z probówką z krwią Debry wszedł do laboratorium, w którym przebywała Maggie z lekarzem. Doktor sporządził antidotum i podał go Mallory'emu. Udało się. Chłopak wyzdrowiał, jego oczy wyglądały już normalnie. Nastał dzień. Wszyscy wyszli z budynku. Tassler cieszył się, że i on jest już całkowicie zdrowy. Zamierza teraz uleczyć wielu ludzi na tym świecie. Nagle pewien zombi otworzył wejście do kanalizacji i wciągnął do podziemi Debrę. Slidersi i lekarz ruszyli za porywaczem. Nastąpiła walka, w której Wade uratowała Maggie. Niestety Wells została ugryziona przez żywego trupa. Na szczęście Tassler szybko podał jej antidotum. Debra i doktor nie chcieli zjechać ze Slidersami, mieli bardzo dużo rzeczy do zrobienia w swoim wymiarze. Otworzył się tunel i czwórka podróżników opuściła ten świat.