Świat z Cyganami, noc. Pułkownik Rickman skradał się po cichu. W pewnym momencie przyłożył strzykawkę do głowy śpiącej ofiary. Następnie pobrany płyn wstrzyknął do swojego mózgu. Coś poszło nie tak, twarz pułkownika nie zmieniła się. Prawdopodobnie nastąpił jakiś błąd, płyn nie zgadzał się z DNA Rickmana. Następnie psychopata podszedł do kolejnej osoby i kolejnej. Wreszcie udało się, płyn zadziałał. Tymczasem otworzył się tunel, zjechali Slidersi. Mieli być w tym świecie zaledwie sześć minut. Nagle pewna Cyganka zaczęła krzyczeć. Jej bliscy nie żyli, ktoś ukłuł ich w szyję. Mallory był zdziwiony. U ofiar nie pojawiła się śpiączka, lecz nastąpiła śmierć. Chłopak zrozumiał, że Rickman ma problemy. Tymczasem obok otworzyły się czerwone wrota. Slidersi byli wściekli, że minęli się z pułkownikiem. Na szczęście po chwili otworzył się ich tunel. Bohaterowie pojawili się w znajomej okolicy. Był to świat, w którym mieszkało obecnie 150 osób z wymiaru Maggie. Nagle podróżnicy zamarli. Zobaczyli w oddali duże zwierzę. Nie był to słoń czy hipopotam, lecz... dinozaur, ściślej parazaurolof.

Czołówka z sezonu 3: Quinn, Wade, Remmy, Maggie

Slidersi byli zaskoczeni. Wiedzieli, że w tym wymiarze żyją prymitywni ludzie, ale dinozaurów nikt się nie spodziewał. Bohaterowie postanowili znaleźć obóz ludzi ze świata Beckett. Domyślali się bowiem wcześniej, że w obliczu kłopotów Rickman wróci do tego świata, gdzie mieszkali tylko i wyłącznie ludzie o tym samym rodzaju DNA i krwi co on. Nie mylili się. Pułkownik podszedł do jednego ze swoich byłych ludzi i wetknął strzykawkę. Nagle pojawił się wielki gad, Tyranozaur Rex. Rickman uciekł, a zaatakowany żołnierz wpadł do wykopanego dołu. Tymczasem podróżnicy odnaleźli masowe groby. Bali się, że większość ze 150 ocalonych osób nie żyje. Było to bardzo prawdopodobne, bowiem Remmy znalazł rysunek Malcolma, przedstawiający T-Rexa, najgroźniejszego dinozaura. Oznaczało to, że osadnicy mogli już dawno stać się przysmakiem gada.

Nagle bohaterowie usłyszeli wołanie. Znaleźli w dziurze żołnierza, który powiedział, że pułkownik Rickman jest jakiś dziwny i atakuje ludzi. Quinn zdecydował, że Wade i Remmy zaprowadzą rannego do obozu, a on i Maggie ruszą na poszukiwanie Rickmana. Malcolm był w siódmym niebie, gdy zobaczył Browna. Żołnierzem zaopiekowała się szybko Gretchen. Kobieta powiedziała, że pamięta Slidersów. Zaczęła opowiadać trochę o tym miejscu. Okazało się, że napotkane groby należały nie do osadników, a do tubylczej ludności. Plemię to nie było odporne na choroby przywleczone przez nowych i większość osób umarła. Tubylcy często też prosili kolonistów o upolowane zwierzęta. Mówili, że złożą je w ofierze dinozaurom. Oczywiście ludzie ze świata Maggie nie uwierzyli w takie opowieści, aż do czasu kiedy dinozaury faktycznie zaatakowały obóz. Zginęło na szczęście tylko kilku ludzi. Obecnie jeden groźny drapieżnik pozostał przy życiu, T-Rex. Reszta mięsożernych gadów zdechła z głodu albo została zastrzelona przez żołnierzy.

Tymczasem Maggie i Quinn byli ścigani przez T-Rexa. Na szczęście uciekli na wzgórza, między skały. Spędzili noc pod gołym niebem. Oboje przytulili się blisko siebie, bowiem było bardzo zimno. Gdy zgłodnieli, Maggie zaproponowała dżdżownice. Jadła je niegdyś w kryzysowych sytuacjach podczas wojen w jej świecie. Następnego dnia bohaterowie opuścili wzgórze i natrafili na inny obóz. Żołnierze powiedzieli, że w nocy ktoś ich zaatakował i jedna osoba ma teraz dziwne ukłucie na szyi. Maggie wytłumaczyła wtedy, że Rickman stał się psychopatą. Bohaterowie wzięli broń i razem z żołnierzami poszli przeczesać pobliski las. Rickman niestety zabił wielu swoich byłych podwładnych i uciekł. Mallory i Beckett ruszyli jego śladem. Dotarli na wzgórze i weszli do jaskini, gdzie prawdopodobnie schował się pułkownik. Niestety Rickman był na zewnątrz. Spowodował osunięcie się głazów, tak, że kamienie zasypały wyjście z jaskini.

Tymczasem Wade i Remmy od rana szukali pozostałych Slidersów. Doszli do owych wzgórz. Brown zobaczył przez lornetkę jak Rickman otwiera wrota i ucieka. Znowu im umknął. Nagle pojawił się T-Rex. Malcolm, który towarzyszył przyjaciołom, powiedział, że w jaskini tubylcy zawsze składali ofiary dla dinozaurów. Quinn i Maggie nieświadomie sami weszli do spiżarni potwora. Na szczęście głazy spowodowały, że głowa T-Rexa nie przecisnęła się do środka. Wade i Remmy postanowili odwrócić uwagę dinozaura. Zaczęli się wydzierać. Razem z Malcolmem ukryli się następnie w dziurze. Owe schrony to pomysł osadników. Tymczasem Maggie i Quinn bezpiecznie wyszli z jaskini. Beckett była wściekła. Chciała dopaść pułkownika. Tymczasem do zjazdu zostały jeszcze aż 22 godziny. Slidersi postanowili pomóc osadnikom i zastawili w jaskini T-Rexa pułapkę. Ładunek wybuchowy oderwał gadowi głowę. Osadnicy byli teraz bezpieczni, mogli rozbudowywać swoje obozy. 

Tymczasem Malcolm Eastman chodził sam po lesie. Został nagle złapany przez Rickmana. Pułkownik ponownie wrócił do tego świata. Mężczyzna miał zakładniczkę, Gretchen. Powiedział do murzyna, że ją zabije, jeśli Malcolm nie przyprowadzi do niego Slidersów. Chłopak pobiegł i spotkał podróżników. Powiedział, że Gretchen została ukąszona przez węża. Remmy czuł jednak, że chłopak kłamie. Wtedy Malcolm powiedział prawdę. Slidersi ruszyli na pomoc kobiecie. Niestety Rickman zrobił z Eastmana zakładnika. Chciał zabrać Quinnowi egipski zegar, tak by Slidersi nie mogli go dłużej śledzić. Mallory wykonał polecenie, oddał urządzenie. Rickman otworzył swój czerwony tunel. Gdy już chciał skoczyć, Malcolm sypnął mu w oczy piaskiem. Quinn rzucił się na pułkownika i zabrał mu egipski zegar. Niestety Rickman szybko się oswobodził i wleciał do tunelu. Było już za późno. Znów im uciekł. Tymczasem do zjazdu Slidersów wciąż pozostało kilka godzin. Remmy spędził ostanie chwile w tym wymiarze z Malcolmem. Traktował go jak syna. Obiecał mu, że jeszcze kiedyś go odwiedzi...