New Page 1

              

Menu:

 

 

 

 

 HOME

 » SERIAL
 O serialu
 Aktorzy
 Bohaterowie
 International
 Sliders w Polsce
 Oglądalność

 Zegar i Tunel
 Książki i Komiksy
 
Płyty DVD
 Kasety VHS
 Teksty

 » ODCINKI
 Sezon 1
 Sezon 2
 Sezon 3
 Sezon 4
 Sezon 5
 Sezon 6 PL
 Season 6 ENG

 » GALERIA
 Tapety
 Fotki
 Avatary
 

 » DOWNLOAD
 Napisy
 
 Czołówka
 Pliki Video
 Muzyka
 Inne Pliki

 » STRONA
 Redakcja
 Kontakt   
 Archiwum
 Linki


"Konwergencja, Część II"

Sezon 1       Sezon 2       Sezon 3       Sezon 4       Sezon 5       Sezon 6

Opis odcinka

 STRESZCZENIE

W Centrum Badań Zjazdów Slidersi obserwowali na monitorach, jak nad niebem Los Angeles rozpoczęła się powietrzna bitwa. Kilkanaście statków Manta walczyło z samolotami armii amerykańskiej, jednak wszystko zmieniło się w momencie pojawienia się dwóch wielkich statków Zercurvian. Te ostatnie z łatwością niszczyły statki zarówno ludzi jak i Kromaggów. Profesor stwierdził, że w takich okolicznościach dojrzewający wirus przeciwko Kromaggom to za mało – trzeba znaleźć sposób na pokonanie także Zercurvian. Niestety Arturo nagle źle się poczuł i poszedł w ustronne miejsce. W tym czasie Maggie, Colin, Mallory i Diana zaprowadzili Quinna, Wade i Rembrandta do ekipy naukowców. Był to tutejszy Conrad Bennish Junior, doktor Steven Jensen oraz… profesor Arturo. Ten ostatni oniemiał na widok Slidersów i spytał, czy to możliwe, że wreszcie odnalazł swoich towarzyszy. Wyjaśnił, że kilka lat temu został omyłkowo porzucony w świecie z niebieskim mostem Golden Gate. Quinn niespodziewanie powiedział do Wade i Remmy’ego, że podróżnicy prawdopodobnie odnaleźli dawno porzuconego przyjaciela.    

Czołówka z sezonu 6: Quinn, Wade, Remmy, Profesor, Maggie, Colin, Mallory, Diana

Quinn wyjaśnił Wells i Brownowi, że kilka miesięcy temu dzięki symulacji Kromaggów dowiedział się, że od kilku lat towarzyszył im sobowtór profesora - Arturo2, a nie ich prawdziwy przyjaciel, który został porzucony w świecie z niebieskim mostem Golden Gate. Quinn nie powiedział o tym Wade i Rembrandtowi, bowiem nie chciał niepokoić tą informacją towarzyszy. W tym momencie do sali powrócił Arturo2, który znów odczuwał objawy śmiertelnej choroby. Na jego widok nasz profesor1 rzucił się ze złością na swojego sobowtóra, przez którego na wiele lat utracił przyjaciół. Remmy w porę rozdzielił obu mężczyzn. Arturo2 przeprosił wszystkich podróżników. Wyznał, że nie pozostało mu już zbyt dużo czasu, ponieważ nawrót śmiertelnej choroby szybko postępował. Ta informacja bardzo zaniepokoiła Browna i Wells, którzy nie wiedzieli, że choroba Arturo2 niedawno powróciła.

Slidersi wysłuchali opowieści Arturo1, który w przeciwieństwie do swojego sobowtóra nie chorował na śmiertelną chorobę. Gdy profesor1 został porzucony w świecie z niebieskim mostem Golden Gate, przez kilka miesięcy pracował nad skonstruowaniem swojego zegara i to takiego, który był w stanie magazynować współrzędne. Gdy mu się to udało, rozpoczął długą, samotną podróż z nadzieją, że pewnego dnia natrafi na swoich towarzyszy. Gdy lata mijały, nadzieja wygasła. Wszystko zmieniło się, gdy 3 miesiące temu Arturo1 trafił do świata, w którym obecnie się znajdował, czyli do rodzinnego wymiaru Diany i Mallory’ego. Gdy profesor1 zorientował się, że funkcjonuje tu Centrum Badań Zjazdów, postanowił porzucić swoją wędrówkę. Celowo przegapił zjazd i dołączył do ekipy naukowców, aby pomóc im w udoskonaleniu zjazdów.

Quinn również miał dla profesora1 ważną wiadomość. Poinformował go, że Slidersi niedawno trafili do rodzimego świata, jednak niestety byli zmuszeni go opuścić. Arturo1 odpowiedział, że dzięki zaawansowanej technologii, znajdującej się w Centrum Badań Zjazdów, być może uda mu się wyciągnąć z zegara Quinna współrzędne ostatnio odwiedzonych światów, mimo że to urządzenie z pozoru nie magazynuje takich danych. Dodatkowo profesor1 zainstalował w zegarze Quinna możliwość ręcznego wpisywania współrzędnych, stałego magazynowania współrzędnych i śledzenia innych tuneli czasoprzestrzennych, czyli dokładnie to, co alternatywna grupa Slidersów zrobiła w przypadku zegara egipskiego. Po krótkim przeskanowaniu zegara Quinna profesor1 przekazał dobrą wiadomość: wydobył z urządzenia współrzędne kilku ostatnio odwiedzonych światów. Jedne z nich były współrzędnymi naszego wymiaru!

Ten szczęśliwy moment szybko został przerwany przez donośne dźwięki wybuchów. Okazało się, że z innych wymiarów przybywało coraz więcej Mant, które zaczęły atakować budynek Centrum Badań Zjazdów. Najwyraźniej Kromaggowie domyślili się, że w tym miejscu powstaje wirus. Niestety bohaterowie potrzebowali jeszcze kilkunastu godzin, aby jego odpowiednią ilość wypuścić do atmosfery. Istniał jednak drugi problem – co prawda wirus już niebawem zniszczy Kromaggów, ale co z Zercurvianami? Quinn nagle wpadł na genialny pomysł. Przypomniał sobie, że gdy obserwował przygody Quinna2 w symulacji Kromaggów, dowiedział się o istnieniu dwóch wynalazków związanych ze zjazdami - mowa o Klatce i Fali. Quinn stwierdził, że najlepszym sposobem na wypędzenie zarówno Kromaggów jak i Zercurvian może okazać się Fala.

Diana szybko podchwyciła pomysł związany z Falą. Zanim Quinn2 ruszył z trójką przyjaciół na dalsze poszukiwania domu, przekazał doktor Davis, że podczas swoich przygód natrafił na tego typu siłę. Po otwarciu Centrum Badań Zjazdów Diana zbudowała prototyp urządzenia oraz zapewniła mu dodatkowe źródło zasilania. Teraz naukowcy musieli to szybko dopracować. Fala to nic innego jak gigantycznych rozmiarów tunel czasoprzestrzenny, który swoim zasięgiem obejmuje ogromne obszary, nawet całą planetę i którego efektem jest masowe przeniesienie ludzi do innego wymiaru. Nad Los Angeles wciąż trwały intensywne walki, więc Diana wraz z Quinnem, Colinem, dwoma profesorami oraz z Bennishem i doktorem Jensenem zabrali się do błyskawicznej pracy. Po kilku godzinach udało im się udoskonalić urządzenie. Fala miałaby odesłać z tego wymiaru wszystko to, co z niego nie pochodziło, czyli charakteryzowało się obcą kwantową sygnaturą - mowa zarówno o żywych istotach jak i przedmiotach nieożywionych. Aby w wyniku użycia Fali Slidersi nie zniknęli z tego wymiaru, ich sygnatury potraktowano jako wyjątki i z mechanizmu wyłączono. W efekcie Fala miała sprawić, że Kromaggowie i Zercurvianie wraz ze swoimi statkami zostaną automatycznie przetransportowani do wymiarów, z których przybyli.

Do zjazdu pozostała już tylko godzina. Diana stwierdziła, że wirus przeciwko Kromaggom zacznie działać za kilka godzin, a Falę będzie można aktywować wcześniej, bo za kilkadziesiąt minut. Slidersi zdecydowali, że w pierwszej kolejności zjadą do świata z niebieskim mostem Golden Gate i odstawią tam Arturo2. Współrzędne tego świata wciąż były przechowywane w zegarze skonstruowanym przez Arturo1, który ten świat opuścił. W drugiej kolejności bohaterowie zamierzali wreszcie wrócić do domu. Quinn, Wade, Remmy i dwóch profesorów pożegnało się z Maggie, Colinem, Mallorym, Dianą, Bennishem i Jensenem. Nagle część budynku, w którym się znajdowali, zaczęła się zawalać. Diana wskazała drogę do podziemnego schronu przeciwatomowego, w którym będą mogli bezpiecznie dokończyć konstruowanie Fali. W trakcie ewakuacji dowodzonej przez Maggie i Mallory’ego niestety zawalił się strop i Slidersi z naszego świata zostali odcięci od pozostałych osób, którym udało się bezpiecznie dobiec do schronu.

Quinn, Wade, Remmy i dwóch profesorów nie mieli wyjścia - musieli wybiec na zewnątrz z walącego się budynku. Gdy Slidersi pojawili się przed Centrum Badań Zjazdów, sytuację wykorzystał jednooki Maraud, czyli przywódca Zercurvian. Wystrzelił w ich kierunku promień, który teleportował całą piątkę prosto na statek. Przebywający w podziemnym schronie Diana, Mallory, Maggie i Colin dzięki systemowi kamer zauważyli ten moment na monitorach. Zdezorientowani Slidersi po przeniesieniu na statek Armady zobaczyli, że Maraudowi towarzyszyła Logan St. Claire, czyli żeński sobowtór Quinna. Kobieta wyjaśniła, że od kilku lat śledziła Slidersów za pomocą swojego zegara. Niedawno w tunelu czasoprzestrzennym przypadkowo natrafiła na Armadę wraz z umierającymi Zercurvianami. Udało jej się ocalić tę rasę poprzez wydostanie Armady ze stanu pływu czasoprzestrzennego. W efekcie dwuwymiarowi Zercurvianie ponownie zyskali trójwymiarowe ciała. Postanowili oni połączyć siły z Logan, która również szukała zemsty na Quinnie.

Nad Los Angeles nadal trwała podniebna bitwa. Większość amerykańskich samolotów oraz statków Manta Kromaggów była skutecznie niszczona przez zaledwie dwa statki Zercurvian. Maraud podziękował podróżnikom za to, że dzięki nim Zercurvianie natrafili na Kromaggów – na rasę istot na jeszcze wyższym poziomie energetycznym od ludzi, którzy będą pożywniejszym pokarmem dla rasy Marauda niż gatunek homo sapiens. Przywódca dodał, że jest konsekwentny w swoich działaniach i zabija wszystkich Mallorych, jakich napotyka. W tym momencie Maraud zmienił swoją trójwymiarową dłoń w dwuwymiarową i dzięki temu stworzył zabójcze ostrze. Nieoczekiwanie przebił nią… Logan, uzasadniając to tym, że ona również była Mallorym, więc po tym jak spełniła swoje zadanie, musiała umrzeć. Quinn podszedł do konającej Logan i dyskretnie wyjął z jej kieszeni zegar. Kobieta zdążyła mu wyszeptać swoje ostatnie słowa - „uważaj”. Nim Quinn zdążył zareagować, podszedł do niego Maraud – przeciwnik zamachnął się, aby zadać ostateczny cios. W tym momencie podbiegł Arturo2, który odepchnął Quinna. Niestety sobowtór profesora przyjął na siebie zabójczy cios.

Wade była przerażona. Podbiegła do ciężko rannego Arturo2 i zaczęła tamować krwotok. Nagle statek Zercurvian przechylił się i zatrząsnął. Był to efekt ostrzału wykonywanego przez kolejne nadlatujące statki Manta. Quinn spojrzał na zegar – do zjazdu pozostały trzy minuty. Bohaterowie skorzystali z zamieszania i zaczęli uciekać – Arturo1 i Remmy chwycili za ciężko rannego Arturo2, unieśli go i zaczęli biec. Quinn jakiś czas temu przebywał na jednym ze statków Armady, więc wiedział, gdzie są generatory. Gdy bohaterowie dobiegli do nich, Quinn włamał się do komputera i zdalnie przeciążył aparaturę do zjazdów zarówno tego statku jak i drugiego. Po chwili zegar Slidersów zakończył odliczanie – Quinn otworzył wrota i cała piątka wskoczyła do tunelu. Jednooki Maraud był niezwykle wściekły, ponieważ Quinn kolejny raz mu uciekł. Przywódca rozkazał swoim Zercurvianom wyśledzić trasę Slidersów zmierzających do kolejnego wymiaru.

W Centrum Badań Zjazdów Diana zauważyła, że na pokładzie Armady doszło do zaburzenia czasoprzestrzennego – kobieta domyśliła się, że Slidersi otworzyli wrota i zjechali. Colin poinformował Davis, że według Bennisha i Jensena mechanizm Fali był już gotowy. Diana nacisnęła przycisk. Ze zrujnowanego Centrum Badań Zjazdów wyłonił się ogromny impuls, który zaczął rozchodzić się wszędzie wokół i przechodzić przez kolejne budynki. Gdy Fala dotarła do statków Kromaggów, te w mgnieniu oka zniknęły. Następnie naukowcy obserwowali, jak Fala zbliżała się do dwóch statków Zercurvian. Nieoczekiwanie w ich wnętrzach nastąpiły potężne eksplozje. Gdy obie maszyny płonęły i spadały w kierunku ziemi, nagle przeniknęła przez nie Fala. Po Armadzie nie pozostało żadnego śladu. Maggie, Colin, Mallory i Diana byli zadowoleni z efektu działania Fali. Dr Davis oznajmiła, że teraz naukowcy muszą pilnie zająć się ostatecznym wypuszczeniem wirusa do atmosfery i skonstruowaniem Klatki, która uchroni ten świat przed kolejnymi najazdami. Później zajmą się odbudową nadziemnej części Centrum Badań Zjazdów.

Quinn, Wade, Remmy, Arturo1 i ciężko ranny Arturo2 wylądowali na plaży tuż obok niebieskiego mostu Golden Gate w San Francisco. Profesor2 oznajmił, że cieszy się, że umrze w swoim rodzinnym wymiarze. Jeszcze raz przeprosił wszystkich za to, że kilka lat temu doprowadził do utknięcia Arturo1 w tym właśnie świecie. Quinn odparł, że przez większość czasu nie wiedział, że ma do czynienia z sobowtórem i że niezależnie od tego, z którym profesorem przeżywał przygody – każdego z nich traktował jak ojca. Wzruszona Wade zaczęła płakać. Profesor2 zdążył powiedzieć do Quinna ostatnie słowa: „Zabierz ich do domu… Slidersi…” Mężczyzna następnie umarł spoglądając na swojego żyjącego sobowtóra, którego wcześniej bardzo skrzywdził. Arturo1 wyszeptał cicho „wybaczam ci”, po czym zamknął swojemu sobowtórowi oczy.

Quinn spojrzał na zegar i poinformował przyjaciół, że do kolejnego zjazdu pozostało tylko siedem minut. Chłopak wyjął z kieszeni zegar Logan, roztrzaskał go o ziemię, następnie wrzucił do oceanu, po czym przekazał przyjaciołom, że od tego momentu nikt już ich nie śledził. Quinn był przekonany, że w momencie próby wykonania skoku międzywymiarowego statki Armady eksplodowały ze wszystkimi Zercurvianami na pokładzie. Przyszła pora na prawdopodobnie ostatni zjazd. Quinn ustawił w zegarze współrzędne naszego świata – świata, do którego bohaterowie trafili kilka miesięcy temu, ale który byli zmuszeni opuścić z powodu swoich zaburzeń osobowości. Slidersi mieli nadzieję, że tym razem wrócą do domu już na dobre. Po upływie kilku minut Quinn uruchomił swój zegar i otworzył tunel. Niestety bohaterowie musieli tutaj pozostawić nieżyjącego Arturo2. Quinn podszedł do zapłakanej Wade, przytulił ją i pocałował w policzek. Para zaczęła biec w kierunku otwartego wiru zaraz za Remmym i odzyskanym profesorem Arturo.

Czwórka Slidersów wskoczyła do wrót otwartych na tle niebieskiego mostu Golden Gate. Po chwili wir zamknął się. Sekundę później w kolejnym świecie tunel otworzył się niemal w tym samym miejscu. Wyskoczyła z niego czwórka bohaterów. Podczas lądowania Remmy wpadł prosto na profesora. Arturo skomentował, że od bardzo dawna tego mu brakowało. Quinn i Wade spojrzeli przed siebie i uśmiechnęli się. Przed nimi stał czerwony most Golden Gate.

KONIEC

Tekst: Bartosz Listewnik

 

 

© SLIDERS PL - www.sliders.pl All rights reserved!